Krzysztofa Kolumba - co jak co, ale odkrycie Ameryki to nie lada wyczyn. W tamtych czasach każdy bał się tego co kryło się za "wielką wodą". To właśnie powinno cechować prawdziwego podróżnika: chęć dotarcia do tego co jeszcze nieodkryte i niezbadane. Zawsze mi go było żal dlatego, pomimo iż wszyscy wiedzą, że to on odkrył Amerykę, to nazwali ją na cześć Amerigo Vespucci.

Krzysztofa Kolumba - co jak co, ale odkrycie Ameryki to nie lada wyczyn. W tamtych czasach każdy bał się tego co kryło się za "wielką wodą". To właśnie powinno cechować prawdziwego podróżnika: chęć dotarcia do tego co jeszcze nieodkryte i niezbadane. Zawsze mi go było żal dlatego, pomimo iż wszyscy wiedzą, że to on odkrył Amerykę, to nazwali ją na cześć Amerigo...

Według mnie ciekawym podróżnikiem jest na pewno Wojciech Cejrowski, Beata Pawlikowska czy Martyna Wojciechowska. Jednak są tak znani, że postanowiłam opowiedzieć o kimś mniej znanym. Ostatnio natknęłam się na książkę o 14-miesięcznym Miśku i jego rodzicach (Aldona Urbankiewicz), którzy zwiedzili Norwegię , a później Portugalię, a to zapewne dopiero początek ich podróży. Nie są tak znani jak wyżej wymienieni podróżnicy, bo z ich podróży są póki co tylko dwie książki, ale jestem ciekawa ich dalszych losów. Ta rodzina udowadnia, że nawet mając małe dziecko można spełniać marzenia i podróżować, że kiedy rodzi się dziecko to można wszystko połączyć i nie rezygnować z marzeń. Uważam, że są oni ciekawym typem podróżnika i chętnie poznałabym więcej ich przygód.

Według mnie ciekawym podróżnikiem jest na pewno Wojciech Cejrowski, Beata Pawlikowska czy Martyna Wojciechowska. Jednak są tak znani, że postanowiłam opowiedzieć o kimś mniej znanym. Ostatnio natknęłam się na książkę o 14-miesięcznym Miśku i jego rodzicach (Aldona Urbankiewicz), którzy zwiedzili Norwegię , a później Portugalię, a to zapewne dopiero początek ich podróży. Nie...

Cejrowski jest zawsze zabawny i ciekawie opowiada o różnych zakątkach świata. Odpowiedź ani kreatywna, ani oryginalna ale nie wyobrażam sobie, żeby przy takim pytaniu go pominąć.

Moją faworytką jest jednak nie człowiek a pies- Łajka. Najbardziej znany pies w kosmosie. Wyruszyła w podróż, z której nie mogła wrócić. Fizycznie umarła, pozostanie jednak nieśmiertelna dla wszystkich ludzi, którzy mają dostęp do podstawowej edukacji. Jej wyprawa umożliwiła przetarcie szlaku, na który później weszli ludzie.

Skoro o podróżach mowa to... Frodo Baggins wraz z Drużyną Pierścienia byli najprawdziwszymi podróżnikami na świecie. Nie są postaciami historycznymi, jednak każdy maturzysta zapytany o motyw podróży bez zawahania odpowie - Tolkien.

Cejrowski jest zawsze zabawny i ciekawie opowiada o różnych zakątkach świata. Odpowiedź ani kreatywna, ani oryginalna ale nie wyobrażam sobie, żeby przy takim pytaniu go pominąć.

Moją faworytką jest jednak nie człowiek a pies- Łajka. Najbardziej znany pies w kosmosie. Wyruszyła w podróż, z której nie mogła wrócić. Fizycznie umarła, pozostanie jednak nieśmiertelna dla...

Mój podróżniczy idol jest raczej nietypowym przykładem ze względu na krwawe czyny, których się dopuścił. Zdecydowanie nie było to humanitarne, ani dobre, jednakże nie mogę przestać podziwiać Ragnara Lodbroka, legendarnego króla Danii. Nie zachwycam się jego podbojami, lecz odwagą i ciekawością świata, które cechowały tego wikinga. Ragnar był doskonałym przykładem na to, że chęci i ambicja potrafią zadecydować o naszym losie. Dotarł do krajów, do których żaden inny wiking nigdy się nie zapuścił. Ponadto był nimi prawdziwie zafascynowany, co dowodzi, że posiadał naturę prawdziwego podróżnika.

Mój podróżniczy idol jest raczej nietypowym przykładem ze względu na krwawe czyny, których się dopuścił. Zdecydowanie nie było to humanitarne, ani dobre, jednakże nie mogę przestać podziwiać Ragnara Lodbroka, legendarnego króla Danii. Nie zachwycam się jego podbojami, lecz odwagą i ciekawością świata, które cechowały tego wikinga. Ragnar był doskonałym przykładem na to, że...

Mój Tato. Podróżnik z krwi i kości.
Mając ogromną wiedzę, nadal jest jej głodny. Przeszedł większość szlaków Beskidów i wciąż nie ma ich dość. Zakochany w Bałtyku, choć nie był tam już od wielu lat. Jak ja zakochany bez pamięci w górach. Osoba zaczytująca się we wszelakiego rodzaju publikacjach historycznych. Człowiek bez ostrzeżenia zarażający wszystkich wokół pasją do górskich wędrówek, odkrywania, pogłębiania wiedzy oraz szukania coraz to nowych ciekawostek. Na szlaku bywa brany za przewodnika. Przypadkowi turyści nieraz podążają za nami, nie wiedząc, że im dłużej będą go słuchać, tym większy będzie ich głód wiedzy.
Osoba, która niejednokrotnie uświadamiała zdumionym ludziom, jakie skarby natury mają o kilka kroków od miejsca zamieszkania, a o których oni nie mieli w ogóle pojęcia.
Człowiek, który na słowo "góry" reaguje natychmiastowym wyciągnięciem wszelakich map, przewodników i opracowywaniem trasy, którą jeszcze nie szedł. Jego plecak wydaje się być zawsze spakowany.
Dzięki niemu jestem tym, kim jestem. Osobą zakochaną w podróżach.
Nie ma dla mnie lepszego podróżnika.

Mój Tato. Podróżnik z krwi i kości.
Mając ogromną wiedzę, nadal jest jej głodny. Przeszedł większość szlaków Beskidów i wciąż nie ma ich dość. Zakochany w Bałtyku, choć nie był tam już od wielu lat. Jak ja zakochany bez pamięci w górach. Osoba zaczytująca się we wszelakiego rodzaju publikacjach historycznych. Człowiek bez ostrzeżenia zarażający wszystkich wokół pasją do...

Moją ulubioną podróżniczką nie jest żadna osoba, która odkryła nowy ląd, ani która nagrywa reportaże z całego świata. Tą osobą jest moja mama, która podróżowała ze mną przez całe dzieciństwo po krainie wyobraźni. Czytała ze mną książki, bawiła się pluszakami. Jest dla mnie olbrzymi wsparciem zarówno teraz jak i wcześniej. I co tu dużo mówić. Po prostu DZIEKUJĘ CI MAMO! KOCHAM CIĘ!

Moją ulubioną podróżniczką nie jest żadna osoba, która odkryła nowy ląd, ani która nagrywa reportaże z całego świata. Tą osobą jest moja mama, która podróżowała ze mną przez całe dzieciństwo po krainie wyobraźni. Czytała ze mną książki, bawiła się pluszakami. Jest dla mnie olbrzymi wsparciem zarówno teraz jak i wcześniej. I co tu dużo mówić. Po prostu DZIEKUJĘ CI MAMO!...

Zawsze podziwiałam ludzi odważnych. Wytrwałych. Śmiało stawiających czoła przeciwnościom losu. Zdeterminowanych i upartych w dążeniu do celu. Pełnych wewnętrznej siły...Mnie tych cech zawsze brakowało. Janie Meli nie można jednak tego zarzucić...Pierwszy niepełnosprawny, który zdobył biegun północny i południowy...Sam fakt ten sprawia, że chylę czoła przed tym człowiekiem. Jednak on na tym nie poprzestał. Wraz z innymi niepełnosprawnymi uczestniczył w wyprawie na Kilimandżaro, Elbrus- najwyższy szczyt Kaukazu, a także El Capitan w Kalifornii...Jan Mela doznał poważnego poparzenia prądem, w wyniku którego stracił podudzie i przedramię. Kto nie załamałby się po takiej tragedii? Dla każdego to byłby ogromny wstrząs. Zwłaszcza dla młodego człowieka, który ma całe życie przed sobą. Kto więc w takiej sytuacji miałby siłę wstać z łóżka i dokonać takiego wyczynu? Bardzo nieliczne osoby...Do których zalicza się Jan Mela.
Człowiek, który na zawsze pozostanie moim autorytetem...Człowiek, który w pełni zasługuje na miano podróżnika z krwi i kości.

Zawsze podziwiałam ludzi odważnych. Wytrwałych. Śmiało stawiających czoła przeciwnościom losu. Zdeterminowanych i upartych w dążeniu do celu. Pełnych wewnętrznej siły...Mnie tych cech zawsze brakowało. Janie Meli nie można jednak tego zarzucić...Pierwszy niepełnosprawny, który zdobył biegun północny i południowy...Sam fakt ten sprawia, że chylę czoła przed tym człowiekiem....

Moim podróżniczym idolem jest Martyna Wojciechowska. To jak wiele miejsc zwiedziła i z jak wieloma ludźmi miała okazję porozmawiać jest niewyobrażalne, a jednocześnie motywuje. Od dziecka oglądałam jej program "Kobieta na krańcu świata" i od tamtego czasu podziwiam ją za odwagę, determinację i cierpliwość. Dzięki niej wielu polaków usłyszało o historiach kobiet z różnych części świata, o wielu tradycjach, a także o masie zasad panujących w odległych zakątkach kuli ziemskiej.
Ja nie mam odwagi by wyjechać na wakacje do innego kraju. Ona zwiedziła tak wiele miejsc z ekipą telewizyjną i samodzielnie lub z córką, że nawet nie jestem w stanie ich wszystkich wymienić.
Martyna motywuje, daje kopa do działania i sprawia, że mam ochotę odmienić swoje życie. Udowadnia, że niemożliwe naprawdę nie istnieje.

Moim podróżniczym idolem jest Martyna Wojciechowska. To jak wiele miejsc zwiedziła i z jak wieloma ludźmi miała okazję porozmawiać jest niewyobrażalne, a jednocześnie motywuje. Od dziecka oglądałam jej program "Kobieta na krańcu świata" i od tamtego czasu podziwiam ją za odwagę, determinację i cierpliwość. Dzięki niej wielu polaków usłyszało o historiach kobiet z różnych...

Rotmistrz Pilecki... To człowiek, jak dla mnie niezwykły. Bohater w całym tego słowa znaczeniu. Ktoś mógłby mnie zapytać a jaki z niego podróżnik? Przecież żył w czasie wojny i rządów komunistów, był w obozie i udało mu się z niego uciec, brał udział w konspiracji. I tyle. A może właśnie aż tyle… Rotmistrza z całą świadomością można nazwać podróżnikiem, który nie tylko podjął trud wędrówki do piekła na ziemi, jakim był obóz koncentracyjny w Oświęcimiu, ale także zaryzykował ucieczkę z niego. Z współtowarzyszami przemierzył wiele kilometrów, aby powrócić z piekła na ziemię. Na ziemi też nie miał łatwo ani wcześniej, ani później, ale to już inna podróż. Podróż zwana życiem.

Rotmistrz Pilecki... To człowiek, jak dla mnie niezwykły. Bohater w całym tego słowa znaczeniu. Ktoś mógłby mnie zapytać a jaki z niego podróżnik? Przecież żył w czasie wojny i rządów komunistów, był w obozie i udało mu się z niego uciec, brał udział w konspiracji. I tyle. A może właśnie aż tyle… Rotmistrza z całą świadomością można nazwać podróżnikiem, który nie tylko...

Nie mam pojęcia czy mogę zaliczyć tę osobę jako podróżnika z krwi i kości jeżeli jest to postać z książki. mimo wszystko dla mnie taką osobą jest Phileas Fogg z książki Juliesa Verne 80 dni dookoła świata". Jako dziecko ( teraz również jakby się zastanowić ) chciałam przeżyć podobną przygodę jak główny bohater tej książki. Latać balonem uciekać na słoniu przed wyznawcami Kali podróżować w pociągu atakowanym przez Indian. Jeśli chodzi o mnie to żyć nie umierać :D

Nie mam pojęcia czy mogę zaliczyć tę osobę jako podróżnika z krwi i kości jeżeli jest to postać z książki. mimo wszystko dla mnie taką osobą jest Phileas Fogg z książki Juliesa Verne 80 dni dookoła świata". Jako dziecko ( teraz również jakby się zastanowić ) chciałam przeżyć podobną przygodę jak główny bohater tej książki. Latać balonem uciekać na słoniu przed wyznawcami...